Nadszedł dzień inny od 5 ostatnich. Nareszcie przeprowadziłyśmy się z tutejszego akademika w swój hiszpański kącik, płatny mniej niż 16,67 euro/doba. Niestety skończył się już full servis w postaci czystych ręczników serwowanych codziennie i nielimitowanego łącza na ogrzewanie i Internet.
Ponadto dziś udałyśmy się na pierwsze duże zakupy w celu przyrządzenia pierwszego wspólnego porządnego obiadu.
Ponadto dziś udałyśmy się na pierwsze duże zakupy w celu przyrządzenia pierwszego wspólnego porządnego obiadu.
Zakupy "obiadowe" |
Zaszalałyśmy finansowo trochę. Były muffinki jedzone po drodze do domu jak i truskaweczki z bitą śmietaną na deser w ramach "parapetówy".
Przygotowania do deseru :) |
Najważniejsze, że był obiad w postaci makaronu ze szpinakiem i serem feto podobnym przygotowany przez nas, a tak po prawdzie to przez Anię.
Nakrywamy do stołu :) |
Był też dziś pierwszy „girls time” = zakupy ciuchowe. Marcie przybył w szafie ciepły sweter oraz różowe papcie, na które skusiła się także Olga. Ania miała tylko zakupy ceramiczne, zakupiła tylko kubek.
Choć trochę mało tych „pierwszych razów” jakby mógł sugerować tytuł posta, ale może „drugie razy” będą lepsze :):)
P.S. Post jest sponsorowany przez TV, którego włączenie przerosło nasze siły, mimo, iż posiada tylko 2 piloty (jeden do TV, drugi do kablówki). A tak bardzo chciałyśmy obejrzeć „Czarodziejki z księżyca” po hiszpańsku, które oglądałyśmy podczas przyrządzania obiadu …
Przyjeżdzamy tam z Bulusiem, bo u nas przestali emitować Czarodziejkę z ksieżyca ;p;p;p
OdpowiedzUsuńOlga, co za opaska:D Zakupy....!!!
OdpowiedzUsuńChce więcej zdjęć z mieszkania! ;)
Bunia
Ciekawe co nam Olga ugotuje na obiad jak tam przyjedziemy:P mam nadzieję że przywitają nas soczyste truskawki z bitą śmietaną :) ja też chcę zobaczyć więcej zdjęć z mieszkania. Olga pokaż nam Twój pokój!
OdpowiedzUsuńczyzyk
O tak Sailor Moon sie skonczyło wiec w koncu mam powod wyjechac do Hiszpanii:D:D:D a tak serio to głowny powod jest oczywiscie spotkanie z Toba...i z Taxido hehe:D:D:D
OdpowiedzUsuńP.S. Moze Alan bedzie w Hiszpanii na wakacjach:P daj znac jak go spotkasz hehe:D
Buluś:) vel Madzia Rickman:P
Boże, jak zobaczyłam te zdjęcia jak siedzicie na balkonie to padłam i wstać nie mogę....- u nas - milion, benzyna w samochodach zamarza, a wy truskaweczki, słoneczko, ciepełko...zazdrość zżera aż boli... :):)
OdpowiedzUsuńMonix ;*;*;*
Ania.. to nie jest czarodziejka z księżyca ! :P Tylko Mermaind Melody :P Ciao ~~
OdpowiedzUsuń