Etykiety

czwartek, 2 lutego 2012

Wizyta duszpasterska + 2 chórzystki prosto z Italii


Wydawać by się mogło, że nie ma nic nadzwyczajnego w wizycie właścicielki wynajmującej mieszkanie studentom, ale akurat ta wizyta (przypominająca w późniejszej fazie wizytę księdza po kolędzie) zasłużyła na ujrzenie światła dziennego i publikację w postaci posta.

Otóż, zaczęło się od niespodziewanego telefonu starszej pani, która oznajmiła, że jeszcze dziś zawita "u bram naszego królestwa" w celu prezentacji ostatniego wolnego pokoju Włoszce poszukującej miejsca dla siebie.

Dodam, że do tej pory żyłyśmy w błogiej nieświadomości niespodziewając się nikogo innego prócz nas 3 w naszym "apartamencie", więc wiadomość, że ktoś dołączy jako kolejny, czwarty współlokator, wywołała u nas dość duże zdziwienie i zdenerwowanie zarazem. Jak w drzwiach ujrzałyśmy 2 Włoszki + 1 Hiszpana to nasze zaskoczenie sięgnęło zenitu...

Tak wyglądałyśmy po otwarciu drzwi ...
(zdj z www.scorpio70.blox.pl/2010/10/Jej-zdziwienie.html)


A tak wyglądała każda z nas po przekroczeniu progu "apartamentu" przez nieproszonych gości....
(zdj z  www.cheezburger.com)



Całe szczęście, że się "gościom" nie spodobała odległość mieszkania od uczelni, czyli ok 20 - 25 min drogi piechotą i 2 Włoszki nie zdecydowały się dołączyć do naszego cudnego, uroczego i przytulnego "apartamentu".

Pani nie była tak zachwycona takim obrotem sprawy jak my, ale aby to sobie wynagrodzić i po znalezieniu wspólnego tematu (znaczy naszej obecności na mszy św. w tutejszym kościele) pozwoliła sobie na małą "pogawędkę" z nami na tematy religijne... Z racji, że tłumaczenie Biblii hiszpańskiej na polski przychodzi nam niezmiernie trudno, doszło do tego, że musiałyśmy skonsultować zawartość Biblii z wujkiem "google"...
Chyba, że może Wy, Drodzy Czytelnicy wiecie co się znajduje w konkretnych Jej fragmentach ??? :) Bo starsza pani Carmen zna Je doskonale.

Ponadto, po usłyszeniu, że nie wziełyśmy Biblii ze sobą z Pl i że u nas zwyczajem nie jest czytanie jej fragmentów codziennie, zmartwienie pomieszane z zaskoczeniem zamalowało się na jej twarzy. Nie pomogło nawet podzielenie się przez Olgę swym różańcem z Jerozolimy. Biblia w Hiszpanii zajmuje pierwsze miejsce.

Takie pozycje "Biblijne" możemy zastać w księgozbiorze naszego "apartamentu" - Starsza Pani dba o nasze "wychowanie religijne" na obczyźnie. Każda nauka języka jest dobra.


P.S. Przepraszamy za błędy.Tymczasem nie "Czarodziejki z  księżyca" a 1,5l Sangrii jest sponsorem postu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz